Kiedy pewnego dnia robiłem zdjęcia jej punkowemu kowbojowi i kowbojce, Missy i ja oszukaliśmy mojego nieznośnego szwagra Tima, żeby się zatrzymał.
Marlboro Man i trójka naszych młodszych dzieci przybyli późno (np. o północy) zeszłej nocy.
Zrobiłem wczoraj tę małą rzecz o nazwie Święto Dziękczynienia na żywo. To był koncert na żywo.