Projekt loży, część 2: Przed wyburzeniem

Lodge Project Part 2



Dowiedz Się O Swojej Liczbie Aniołów


Zanim przybyli robotnicy, z młotami kowalskimi i stłumioną frustracją w ręku, aby rozpocząć patroszenie wnętrza The Lodge, Marlboro Man, dzieci i ja musieliśmy spędzić kilka dni na sprzątaniu, sortowaniu i radzeniu sobie z wieloletnimi… rzeczy . Rzecz w tym, że każdy z nas w takim czy innym czasie mieszkał w The Lodge przez krótki okres tu i tam. To był dom Marlboro Mana dość długo przed i podczas naszych zalotów, a później babcia ze strony matki Marlboro Mana została tam przez jakiś czas, aby upewnić się, że dom jest pod opieką. Potem był czas, kiedy mój nieznośny szwagier Tim zdecydował, że nie lubi już swojej kawalerki i spalił ją doszczętnie… oczywiście zapomniał, że miał wtedy żonę i dziecko, kto tego potrzebował miejsce do życia. Musieli więc rozbijać się w The Lodge na kilka miesięcy. Od czasu do czasu odwiedzali mnie różni przyjaciele i krewni, a potem nagle ogłosiłem, że nie będę już gotować z masłem, a Marlboro Man wyrzucił mnie na szosę. Lodge przydał się tej ciemnej i burzliwej nocy. I od tego czasu gotuję z masłem.



Nie do końca w tej ostatniej części, ale chodzi o to, że z biegiem lat The Lodge stał się magnesem dla rzeczy ludzi – rzeczy, których nie chcieli wyrzucać, ale też nie chcieli spakować i zabrać ze sobą kiedy wyszli. A ponieważ Marlboro Man i ja podejmujemy się tego projektu przebudowy, spoczywa na nas poważny obowiązek poradzenia sobie z tym wszystkim. Więc najpierw posortowaliśmy wszystkie meble i zatrzymaliśmy wszystkie rzeczy, o których wiedzieliśmy, że chcemy użyć w nowym, ukończonym Lodge. Potem zadzwoniliśmy do Cowboy Josh, żeby pomógł nam z resztą.

Trzy długie, wyczerpujące, zakurzone dni później skończyliśmy. A zostało nam około dwunastu godzin na wdychanie, rozglądanie się i ocenianie, co trzeba zrobić przed przybyciem robotników.


Och, widzisz to miejsce, w którym stoi Marlboro Man? To tam po raz pierwszy powiedziałem mu, że kocham jego i jego Wranglerów. A kiedy mówię to miejsce, mam na myśli dokładnie miejsce, w calach. Cm. Milimetry. Kazylimetry.





Nasi czterej gnojki pomogły się pakować. To moje dziecko po drugiej stronie pokoju, zamykające pudełko. Wiedziałem, że był powód, dla którego mieliśmy cztery!



Mój drugi punk był odpowiedzialny za lampy. Straciliśmy tego dnia wiele dobrych i lojalnych żarówek.



A Człowiek Marlboro? Był na służbie na dywanie, i chłopcze, byłam zadowolona. ja nienawidzić obowiązek dywanu. Całe życie robię dywanik.


Nie całkiem. Nawet nie wiem, co to jest obowiązek na dywanie. nie mogę UCHWYT obowiązek dywanu! (Powiedz to z akcentem Jacka Nicholsona.)





Pod koniec etapu pakowania pojawił się nieunikniony stos niechcianych mebli, o które nikt się nie ubiegał. Nazwij mnie sentymentalnym, ale żal mi takich mebli. Gdzieś, kiedyś ktoś to zaprojektował. I wykonane i wypolerowane. Sprzedali go, żeby zarobić na życie, żeby wyżywić rodzinę. A teraz to męty. Jeśli mi wybaczysz, pójdę płakać za wszystkimi odrzuconymi i porzuconymi (czytaj: złymi) meblami świata.


Dobra, już wróciłem.


anioł numer 404 znaczenie


Jeśli to wszystko nie zaczęło się stawać rzeczywistością po zwinięciu dywanów, z pewnością stało się to prawdziwe, kiedy zdjęliśmy zdjęcia ze ściany. Po tym nie było już odwrotu.


Właściwie moglibyśmy po tym łatwo wrócić. Mogliśmy z łatwością powiesić obrazy z powrotem na ścianie, wezwać wrogo nastawionych robotników i wszystko odwołać. Ale nie zrobiliśmy tego. Łaska Lawsie, powiedziałbym, że nie.


Zanim wieczorem wróciliśmy do domu, musiałem pożegnać się z kuchnią:


Boże, bardzo mi się podobała ta kuchnia.



Miał schludne, stare szafki.



Czy ktoś może mi coś powiedzieć o tych szafkach?



Są bardzo utylitarne i mało wyszukane.



Podobnie jak te pociągnięcia. Uratowałem ich wszystkich.


Nie będę jednak tęsknił za tymi piekarnikami:


Miały około trzech cali szerokości, a moje patelnie do ciasta z czekolady nie zmieściłyby się do środka. A w wielkim schemacie mojego świata, to jest jak, monumentalnie tragiczne .



Tutaj pokazuję obie pułapki linoleum i Pierwsze miejsce baletu klasycznego.


Jak dobrze wiecie, jestem tu tylko po to, żeby się edukować!

Dalej: Dramat rozbiórki.

Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io Reklama - Kontynuuj czytanie poniżej