Pamiętasz wczoraj?

Remember Yesterday



Dowiedz Się O Swojej Liczbie Aniołów

Kiedy nie chciałem wstawać z łóżka? Więc mimo to zrobiłem? Bo Marlboro Man siodłał konie? A ktoś musiał obudzić dzieciaki? Wtedy Marlboro Man poprosił o mój aparat? Więc nie musiałbym jechać? Ponieważ chciałem zostać cały ranek w spodniach do jogi? I pozwolił mi? Ponieważ wyczuł, że jestem na skraju bezsennego załamania? Zapamietaj to?



Cóż, to wszystko było dziś rano przez okno. Wszyscy musieli wyjść wcześniej do pracy cieląt i nie dostałem kolejnej przepustki. I właściwie to było w porządku. Byłem wypoczęty i gotowy do wyjścia, a kiedy dzisiaj nadeszła 4:45 nad ranem – wow psie, możesz się założyć, że to ja wyskoczyłem z łóżka i powitałem poranek z uśmiechem. Lub, jeśli zdecyduję, że chcę być szczery i nie pisać historii od nowa, teraz przyznam, że tak naprawdę wcale nie tak poszło. Kiedy nadeszła 4:45 i Marlboro Man szturchnął mnie w żebra swoim ostrym palcem wskazującym, płakałem i zawodziłem tak jak wczoraj. Ponieważ 4:45 to 4:45, bez względu na to, ile czasu musiałeś na to przygotować lub jak bardzo jesteś wypoczęty. Po prostu… po prostu… jest 4:45.

Dziś rano mieliśmy 130 cieląt do pracy i zawsze lubię pracować z cielętami. Jak zwykle chwyciłem aparat i zaparkowałem tuż obok zsypu roboczego. Lubię stawać na ziemi, ponieważ z szerszym obiektywem daje to ciekawszą perspektywę.

znaczenie 57

Ale nie obyło się bez niebezpieczeństw: nieraz bezwiednie siadałem na świeżej stercie nawozu, ku ogromnemu rozbawieniu kowbojów. Ponadto, jeśli zaparkujesz bezpośrednio przed spadochronem roboczym, ryzykujesz, że zostaniesz zaorany przez naprawdę nieobliczalne – i naprawdę zepsute – cielę. To też mi się kiedyś przydarzyło, ku ogromnemu rozbawieniu kowbojów.




Innym niebezpieczeństwem, na jakie natrafisz, jest przebywanie tuż obok mojego nieznośnego szwagra, Tima, i konieczność ciągłego patrzenia na jego tyłki, gdy podróżuje do iz ognia, aby odzyskać żelazka do znakowania.




I nie jest tak, że nawet WYGLĄDAM. Ale dadgum, ta sprawa jest tam cały czas.


Odejdź, Tim's Bottom. Nie jesteś mile widziany na moich zdjęciach.


Dobrze, że mam to, żeby mnie odwrócić.


W każdym razie uwielbiam patrzeć, jak faceci pracują na cielętach. Jest dość napakowany akcją, przepuszczając cielęta przez kojce. W alejce mamy facetów, którzy trzymają cielęta w ruchu; mamy Marlboro Mana, który faktycznie prowadzi cielęta, jeden po drugim, do zsypu roboczego (który jest w zasadzie urządzeniem, które utrzymuje cielęta nieruchomo); i mamy trzech lub czterech kowbojów, którzy faktycznie pracują nad cielętami: robią im zastrzyki, znakują im uszy, kastrują je (ale tylko jeśli są płci męskiej!), wkładają implanty, znakują, dekornizują… uff!


Cielę to bardzo dużo, ale dobra wiadomość jest taka: zdarza się to tylko raz w życiu. Ponadto: każde cielę trwa 15-20 sekund, max. To tworzy scenę w szybkim tempie.


Kawałek dalej alejką znajdujemy kuzyna T.


Kuzyn T. utrzymuje, że cielęta przepuszczają się do alejki i schodzą do zsypu. Kuzyn T. zawsze ma uśmiech na twarzy.


A teraz patrz – ten cielę szykuje się do ucieczki, a założę się, że kuzyn T. nie straci uśmiechu.


Cielęta normalnie tego nie robią. Ale od czasu do czasu jeden z nich złapie wiatr tego, co na niego czeka w dole i spróbuje uciec.

Nie mogę powiedzieć, że naprawdę ich obwiniam.


Kowboj Pete jest trochę zaskoczony. T.! Powinieneś je trzymać, człowieku!


I spójrz! Kuzyn T. uśmiecha się. Mówiłem Ci! Cały czas się uśmiecha. Pewnie nazwałabym go Smiley, gdybym się nie bała, że ​​przerzuci mnie przez całe hrabstwo.


A poza tym chyba się nie uśmiecha. Myślę, że on też się śmieje. Po namyśle, myślę, że Kowboj Pete może kopnąć Kuzyn T. w całym hrabstwie.


Hej, mam związane ręce, człowieku !

Nie wiem, jak się z tego wydostaną.


* Muzyka bohatera wskazówek Cu . To Kapitan Przedramiona! Eee, to jest Marlboro Man , mój przywiązany i bardzo zdolny chłopak. Mąż. Kocham babeczkę. Cokolwiek.


Tutaj, koledzy… pozwólcie, że pokażę wam, jak robią to zawodowcy .


Właściwie chciałbym skończyć kiedyś w tej dekadzie .


Marlboro Man rzeczywiście uratował sytuację.

Zawsze to robi.


AAAAAAAK! CZAS! Sposób na zrujnowanie mojej chwili, stary.

Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią oraz importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io Reklama - Kontynuuj czytanie poniżej