Pięć rzeczy, których nauczyłem się od George'a Baileya

Five Things I Learned From George Bailey



Dowiedz Się O Swojej Liczbie Aniołów

Życie każdego człowieka dotyka tak wielu innych istnień. Kiedy nie ma go w pobliżu, zostawia okropną dziurę, prawda?

To są słowa anioła drugiej klasy o imieniu Clarence, który próbuje wydestylować dla George'a Baileya jedną z podstawowych prawd życia. Niewiele filmów rozbrzmiewa tak mocno po ponad 60 latach. Ale To wspaniałe życie jest ponadczasowe, w dużej mierze dzięki swojej prostocie i uniwersalnym klejnotom mądrości.



Dla mnie istota tej historii jest przekazana na początku ciemnej nocy duszy George'a, przy łóżku malutkiej córeczki Zuzu Bailey, która ma gorączkę. Pokazuje ojcu kwiat, który wygrała w szkole. Ten delikatny okaz jest tak cenny, że Zuzu wraca do domu tego grudniowego dnia z rozpiętym płaszczem, aby chronić kwiat przed wiatrem. Odpada kilka płatków. Prosi ojca, aby zrobił kwiatek w całości, czego on nie może. Wkłada luźne płatki do kieszeni.

0505 anioł numer miłość

Później, kiedy anioł Clarence daje George'owi przebłysk tego, co mogło być, płatki i o wiele więcej, niż można by sądzić po ludzku, zniknęły. Poniższa historia to przypowieść o tym, co jest ważne, a co nie. Po drodze można wyciągnąć wiele lekcji. I za to, George Bailey, dziękujemy.

Zapytaj tatę, on wie

W całym filmie „To wspaniałe życie” pojawia się silny motyw ojcostwa, który wskakuje w kadr w pierwszych dziesięciu minutach filmu. Pracując po szkole w aptece Gowera, młody George otrzymuje pośpieszną dostawę leku na błonicę. George odkrywa, że ​​zrozpaczony i pijany pan Gower przez pomyłkę napełnił kapsułki trucizną. Zrozpaczony i zdezorientowany widzi na ścianie reklamę z hasłem Zapytaj tatę, on wie.



W pewnym sensie George spędza całe życie na pogoni za duchem swojego ojca, początkowo walcząc z podążaniem tą samą ścieżką, ale później próbując odgadnąć, co starszy Bailey zrobiłby na jego miejscu.

Często potrzeba lat i dojrzałości, aby naprawdę docenić mądrość naszych ojców. Mój własny tata, podobnie jak Peter Bailey, nigdy nie nakłaniał do rad. Ale kiedy go o to pytano, zawsze uważałem jego słowa za rozsądne. Jak George zwierza się ojcu w ostatniej rozmowie, Pop, czy chcesz szoku? Myślę, że jesteś świetnym facetem.

teleturniej ciekawostki pytania i odpowiedzi

Czasami coś wyjątkowego jest tuż pod twoim nosem

Niezliczone filmy pokazują nam moment, w którym dwie osoby uświadamiają sobie, że troszczą się o siebie nawzajem. Jeśli istnieje coś tak szczerego i słodkiego, jak w chwili, gdy George Bailey i Mary Hatch doszli do takiego porozumienia, nie widziałem tego. Teraz mnie posłuchaj, nalega George, walcząc z długo skrywanymi uczuciami, które go przytłaczają. Nie chcę żadnych parterów. I nigdy nie chcę się z nikim żenić! Rozumiesz to? Chcę robić to, co chcę! I padają sobie w ramiona.



Mary wie, że należą do siebie. Od tego dnia w aptece Gowera, kiedy szepcze do złego ucha 12-letniego George'a o swojej nieśmiertelnej miłości. Może George też wie, ale ta wiedza byłaby jedną z rzeczy, które tłumił, na dobre lub na złe, w marzeniach o mniej zwyczajnym życiu.

Oczywiście widzenie rzeczy ukrytych na widoku jest łatwiejsze do powiedzenia niż do zrobienia. George ma szczęście, że miał Mary, stałe i jasne centrum moralne tej historii, a być może prawdziwego bohatera To wspaniałe życie.

Jak zrobić idealny tost na parapetówkę

Jest urocza mała scena, o której rzadko się wspomina, ale dotyka mnie za każdym razem, gdy ją widzę. George i Mary pomagają Martini przenieść się do ich nowego domu (w tym przewozić dużą część potomstwa Martini i kozy rodzinnej w ich samochodzie). Następnie Baileys oferują trzy drobne prezenty i prosty toast: Chleb, aby ten dom nigdy nie zaznał głodu. Sól, że życie zawsze może mieć smak. I wino, aby radość i pomyślność panowały na wieki.

ave maria hiszpańska modlitwa

Odzwierciedla sentyment utkany w całej historii, że rzeczy o prawdziwej wartości nie są mierzone w dolarach, ale w walucie przyjaźni i rodziny oraz dobrej karmy, którą ktoś przekazuje światu. Być może najlepiej wyraża to motto w biurze Petera Baileya: Wszystko, co możesz zabrać ze sobą, to to, co oddałeś.

Najspokojniejszy, najczystszy głos w pokoju zwykle mówi prawdę

pomysły na kostiumy na halloween dla kobiet diy

Konsekwencją jest to, że Najgłośniejszy, najpilniejszy głos w pokoju często się myli. Podczas paniki na bankach George zostaje skonfrontowany z przerażonym i wściekłym tłumem domagającym się wszystkich swoich aktywów w gotówce. Nie ma pieniędzy, mówi George szalonemu tłumowi. Twoje pieniądze są w domu Joe… i w domu Kennedy’ego, w domu pani Macklin i stu innych… Musimy trzymać się razem. Musimy mieć w siebie wiarę.

To także kluczowa lekcja o korozyjności paniki io ​​tych czasach, kiedy najmądrzejszym wyjściem jest nic nie robić. Kiedy byłem nastolatkiem, oszczędzałem swoje zarobki z podróży papierowych, aby wziąć lekcje latania na zadartym, wiejskim lądowisku w pobliżu domu. Moim instruktorem był kłótliwy i podatny na złość emerytowany major sił powietrznych, Pete. On, podobnie jak George, wyznał pierwszą i najważniejszą rzecz do zrobienia, gdy się zgubisz: Przestań. Myśleć. Żadnych drastycznych ruchów. Staniesz się bardziej zagubiony, może na zawsze zagubiony. Tak jak z pewnością byliby akcjonariusze Budynku i Pożyczki. Nie raz odkryłem, że ta odrobina mądrości naprawdę ratuje życie, ponieważ czasami spokojny głos, który musisz usłyszeć, należy do ciebie. Dzięki, George (tobie też, majorze Pete).

Naprawdę mam wspaniałe życie (i ty też)

Wiem. To jest cały sens filmu. Ale książki, sztuki i filmy od wieków próbują nam to przekazać. W Our Town Thorntona Wildera jest moment, w którym nie da się ukryć – bohaterka Emily Webb umiera podczas porodu i dołącza do duchów spoglądających z góry na swoich bliskich, zajmujących się codziennymi sprawami. Emily pyta matkę: Czy jacyś ludzie uświadamiają sobie życie, kiedy je przeżywają – w każdej minucie? Nie, odpowiada matka. Święci i poeci, może niektórzy.

To wspaniałe życie zasługuje na uznanie za to, że nie rozwiązuje każdego problemu z dźwiękiem dzwonka. Kiedy George wychodzi z koszmaru Pottersville, wciąż jest pan Potter, bez wątpienia z kolejnymi projektami Budynku i Kredytu. George będzie nadal walczył o 45 dolarów tygodniowo, stary dom Granville pozostaje w ruinie, a Baileys może nigdy nie wyruszyć poza Bedford Falls. Ale to George jest inny, ponieważ staje się zmianą, której pragnie dla świata.

Robi to, odkrywając na nowo pozornie proste, banalne rzeczy, które nie są niczym innym. Jak objęcie starego przyjaciela, zdając sobie sprawę, że ludziom zależy. Albo sięgając do kieszeni, by znaleźć płatki róży, którą mała dziewczynka próbowała schronić przed zimnem. Za to, George, nigdy nie możemy ci wystarczająco podziękować.

Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io