Przyjaciele, zabawa i broń palna

Friends Fun Firearms



Dowiedz Się O Swojej Liczbie Aniołów

To był wspaniały weekend na ranczo. Błękitne niebo, rześkie powietrze, jasne białe chmury.



Mieliśmy przyjaciół w Lodge przez cały weekend i bez zastanowienia w sobotnie popołudnie rozpoczęliśmy kolejny mecz strzelecki, taki jak ten, który mieliśmy kilka tygodni temu, kiedy odwiedziła go Sarah i jej rodzina.

Strzelanie powoli staje się tradycją, gdy odwiedzają ją przyjaciele. Nie wiem, co sprawia, że ​​jest to tak naturalna rekreacja dla gości, ale zawsze kończy się to naprawdę strzałem w dziesiątkę. Może być tak, że zawsze jest ktoś, kto nigdy wcześniej nie trzymał strzelby kalibru 12 na ramieniu; zawsze fajnie jest zobaczyć reakcję gościa, gdy doświadcza tego pierwszego (zwykle wstrząsającego, często szokującego, czasem przerażającego) kopnięcia.


BUM!



A może cały proces powoduje koleżeństwo i poczucie współpracy. Tutaj widać, że zmusiłem się do odejścia od mojej ukochanej strzelby, aby móc zająć się żmudną pracą obsługi pedału nożnego, który jest odpowiedzialny za wystrzelenie glinianych gołębi w niebo na wschód od Lodge. To była moja służba – bolesna i rozciągająca duszę ofiara. To było trudne. Chciałem niczego więcej, jak wyrwać ten sękaty kalibrator 12 z rąk naszych gości i zacząć strzelać nim w powietrze jak ekspert strzelecki, którym jestem… ale opanowałem się. W końcu to był czas moich gości – nie mój. A ja już ugruntowałem swoją pozycję jako strzelec, z którym należy się tutaj liczyć. Nie musiałem wcierać wszystkim w twarz.

Trochę strzelałem. I za pierwszym razem zdmuchnął każdego gliniaka z nieba.

No, z wyjątkiem dziewięciu, dziesięciu, jedenastu czy dwunastu z nich.



Ale... ale to były wadliwe gliniane gołębie. Jestem prawie pewien, że trafiłem je wszystkie, ale były to jakieś specjalne gliniane gołębie, które nie pękają, nie poruszają się ani w ogóle nie reagują na kulki ze strzelby wystrzeliwane przez 42-letnie kobiety z rudymi włosami i toporami do mielenia .

W ogóle nie lubię tych glinianych gołębi. Zranili moją religię.

Innym powodem, dla którego fotografowanie jest tak zabawnym zajęciem na weekendowe spotkania, jest to, że jest to sposób na cieszenie się wspaniałym plenerem. Mimo, że pracujemy na podwórku i wszystko było w skalistym bałaganie i chociaż na zewnątrz było pięćdziesiąt stopni, świeciło słońce, a chmury były piękne. Było zbyt ładnie, żeby zostać w środku, a zdjęcia dały nam świetną wymówkę, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza.


I wreszcie chodzi o konkurencję. Bez względu na to, jak przyjaźnie i łagodnie zaczyna się strzelanina, zawsze kończy się na kilku dobrych ludziach, którzy starają się po raz kolejny ustalić, kto jest królem góry.

I chociaż chciałem tam wejść i zachowywać się jak jeden z wielkich facetów, naprawdę fajnie było po prostu trzymać pedał nożny i patrzeć, jak testosteron działa.

To był dla mnie weekend z pedałami.

I cieszyłem się każdą minutą.

Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią oraz importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io Reklama - Kontynuuj czytanie poniżej