Mała dawka spokoju nigdy nikomu nie zaszkodzi

Little Dose Serenity Never Hurt Anyone



Dowiedz Się O Swojej Liczbie Aniołów

Wstałem o 4:45.



Powodem, dla którego wstaję o 4:45, jest to, że ten nowy blok programów, który kręciliśmy, zaczynamy godzinę wcześniej.

rzeczy do zrobienia na dzień matki

Powodem, dla którego zaczynamy godzinę wcześniej, jest to, że zasugerowałem, abyśmy zaczęli godzinę wcześniej.

Powodem, dla którego zasugerowałem, że zaczynamy godzinę wcześniej, jest to, że w pierwszej połowie dnia jestem znacznie lepszy/świeższy/mniej rozczochrany/mniej żałosny niż w drugiej połowie dnia i chciałem móc dokończyć strzelać wcześniej w ciągu dnia, aby móc przebrać się w spodnie do jogi i zadomowić się z rodziną, abyśmy mogli oglądać tak wysokiej jakości programy, jak nowy program Friday Night Tykes, który jest kroniką młodzieżowej ligi piłkarskiej w San Antonio w Teksasie.



O moje niebiosa. Oglądałeś to?

Nie powiem nic o serialu, z wyjątkiem tego, że płakałem pięć razy podczas oglądania pierwszego odcinka. Chłopcy z Wittle robili się gorąco i płakali, ponieważ ich koszulki były zbyt szorstkie lub ciasne wokół ich karków i nie chcieli kończyć okrążeń, a ja chciałem tylko zebrać je wszystkie i przytulić, worek soku i kąpiel lodowa.

Ale poza tym nie powiem nic o serialu.



Poza tym: mamy z małymi chłopcami nie powinny tego oglądać! Zwłaszcza mamy z małymi chłopcami, którzy grają w piłkę nożną. Zwłaszcza mamy z małymi chłopcami, którzy grają w piłkę z ojcem, który jest trenerem. Zwłaszcza, gdy trenerem jest też mąż mamy. Ponieważ cały czas wraca na powierzchnię, treningi, agonię, krew, pot, łzy, porażkę, zwycięstwo i śmierdzące skarpetki, które zdefiniowały sezon piłkarski w jej domu przez większą część zeszłej jesieni. A mama przez jakiś czas cieszyła się, że sezon piłkarski się skończył.

I CZŁOWIEKU, czy te skarpetki pachną! Poważnie. Mama raz prawie zemdlała.

Pionierka, która gotuje, przyjdź i weź to

W każdym razie, oglądałeś Friday Night Tykes? Co o tym myślisz?

5555 numer anioła oznaczający miłość

Właściwie nie mów mi, co o tym myślisz. Nie chcę rozmawiać o piłce nożnej jeszcze przez co najmniej kilka miesięcy. To mnie stresuje! To dla mnie za dużo emocji! Nie radzę sobie z grami! To za duża presja! Rywalizacja jest zbyt intensywna! Stawka jest zbyt wysoka!



Innym powodem, dla którego wstaję o 4:45, jest to, że chcę być pewien i mieć trochę spokoju, aby móc być odpowiednio napełniony Biblią, kofeiną i spokojny do czasu, gdy wzejdzie cudowne słońce Oklahomy.

Odrobina spokoju nigdy nikomu nie zaszkodziła.

(Zwłaszcza matki małych chłopców, którzy grają w piłkę nożną.)

Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io Reklama - Kontynuuj czytanie poniżej