Ostatnio coraz więcej słyszałam o sandałach Sseko, aw weekend w końcu zajrzałam na stronę.
Jak pewnie pamiętacie, kilka lat temu pisałam tutaj o moim ulubionym korektorze. Cóż, czas płynął dalej… i wiecie co?
To był jeden z tych tygodni! Jak, całkowicie.