Uczę się w domu. Gotowanie.
Sobota był dziwnym porankiem, zaczynającym się od gęstej mgły pokrywającej to stare ranczo, które nazywam swoim domem.
Zawsze zaczynamy naszą uroczystość Czwartego Lipca od kilku godzin światła dziennego z punkowymi fajerwerkami.
Przybyliśmy do Vail wczoraj po południu i w ciągu następnych kilku godzin reszta rodziny wkroczyła do środka.
Piszę do Ciebie z Rodeo Land.