Skrzynia na koszyk.

Basket Case



Dowiedz Się O Swojej Liczbie Aniołów

Do zeszłego tygodnia należałem do małej sekty typów ludzkich, która nie posiadała odtwarzacza multimediów cyfrowych. Tak, możesz teraz śmiało łapać oddech. Poczekam. Ale nabierz otuchy! W zeszłym tygodniu w końcu dostałem… Zune …i natychmiast zacząłem przeszukiwać Zune Marketplace (ich sklep muzyczny) w poszukiwaniu piosenek, które podniosły mi spódnicę. Cztery godziny później, o 11:17 tego wieczoru, wciąż siedziałem przy biurku, ściągnąłem nie mniej niż 27 piosenek, od banalnych melodii z lat pięćdziesiątych po słodki, chrapliwy głos Johna Mayera. Nagle znalazłem się w wieprzowym niebie, całkowicie pochłonięty eklektyczną mieszanką muzyki, która przez lata miała dla mnie ogromne znaczenie.



Chociaż ściągnąłem moją część Ethel Merman ( Wszystko, co możesz zrobić i jej nikczemnie cudowna, późniejsza interpretacja Nie ma biznesu jak show-biznes w którym wyły wszystkie kojoty wokół mojego domu), miejscem, w którym w końcu popadłem w rutynę, były lata siedemdziesiąte. Pobrałem nawiedzoną piosenkę miłosną Cat Stevens Jak mogę Ci powiedzieć , który słyszałem nie tylko na 8-ścieżkowym magnetofonie w kombi mojej mamy (była wielką fanką Cat Stevens), ale także w odtwarzaczu CD mojego samochodu podczas pierwszych sześciu miesięcy mojego związku z Marlboro Manem, kiedy grałem Teaser i Firecat w kółko podczas moich wielu samotnych przejazdów na ranczo i z powrotem. (Jeśli nigdy nie słyszałeś How Can I Tell You, musisz go teraz znaleźć i posłuchać.) Skupiłem się również na książce Roberty Flack Zabijając mnie delikatnie , który jest naprawdę jedną z najlepszych piosenek wszech czasów i jeśli się ze mną nie zgodzisz, będę walczył z tobą na parkingu po szkole, a The Fifth Dimension’s Wodnik , z którego zdaję sobie sprawę, technicznie z lat sześćdziesiątych, ale urodziłem się w 1969 (roku wydania) i nie pamiętam, żebym kiedykolwiek o tym słyszał. Byłem zajęty, dobrze? Następnie, aby udowodnić, że jestem beznadziejnym idiotą, jeśli chodzi o muzykę, dorzuciłem nawet kilka klasyków Helen Reddy, Gdzieś w nocy i Spokojna , który zaprowadził mnie z powrotem do naszego starego kamiennego domu przy Hampton Road, gdzie moja mama pokryła sufit mojej sypialni jaskrawą, pomarańczową tapetą w kwiaty. Nigdy nie zapomnę tej tapety, dopóki żyję. Właśnie o tym myślę, kiedy słucham Helen Reddy. Niesamowite, jak przenosi nas muzyka, prawda?

Podczas mojej ekstrawagancji z pobieraniem pieniądze nie były problemem, ponieważ z Zune płacisz miesięczną opłatę (nie opłatę za piosenkę), więc pobierałem jak szalone zwierzę. Szalone zwierzę, które uwielbia łagodne dźwięki z lat siedemdziesiątych. Jedna piosenka zrodziła następną i całkowicie odcięłam się od otaczającego mnie świata – oraz dzieci i męża. Więc później tej nocy, kiedy usłyszałem słaby głos Marlboro Mana mówiącego: Co jest nie tak ? Zamrugałem… i zdałem sobie sprawę, że płaczę.

Po pierwsze, nie płaczę zbytnio, chociaż filmy i niektóre reklamy mogą mnie czasem zniechęcić. Ale Marlboro Man nie jest przyzwyczajony do tego, że często płaczę, nie mówiąc już o tym, kiedy siedzę przy komputerze w naszym salonie, rzekomo pracując nad czymś naprawdę ważnym. Ale byłam tam, późnym wieczorem ze łzami spływającymi po mojej twarzy, podpuchniętymi i zaczerwienionymi oczami, z niewielkim wskazaniem – przynajmniej dla świata zewnętrznego – dlaczego. Ale wiedziałem dokładnie dlaczego.



Słuchałem piosenek Johna Denvera. A teraz muszę wyznać, że kiedy John Denver zmarł w 1997 roku, zostawiłem długą wiadomość pożegnalną na stronie fanów, ponieważ nie było nikogo w moim życiu, kogo mógłbym powiedzieć, kto zrozumie mój żal. Próbowałem opowiedzieć o tym mojemu nowemu dziecku – ona też płakała, ale do dziś mam podejrzenia, czy jej łzy były dla Johna, czy dla pęcherzyka gazu w jej brzuchu. Chodzi o to, że do dziś nie mogę uwierzyć, że odszedł. Nie wiem, czy to powszechny fenomen wśród fanów innych zmarłych muzyków, ale dla mnie zawsze było coś tak żywego w Johnie Denver, w jego muzyce, jego duszy, jego duchu. Jego muzyka była znajoma i nostalgiczna i zawsze o miłości, rodzinie, przyjaciołach… i PIÓRKOWE ŁÓŻKO BABCI, TATUSZ !

I tak płakałam. Nie mogę uwierzyć, że John Denver umarł ! Powiedziałem, płynące łzy. Marlboro Man nie miał pojęcia, jak odpowiedzieć. Po prostu uwielbiam, kiedy mam na niego taki wpływ.

To, do czego próbuję, to obsesja na punkcie mojego Zune. Pozwoliło mi to zebrać wszystkie piosenki, które pokochałem przez całe życie, a tym samym stać się totalną skrzynką.



Miłość,
Kobieta-pionierka

Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io Reklama - Kontynuuj czytanie poniżej