Życie toczy się dalej: edycja dla psów

Life Goes Canine Edition



Dowiedz Się O Swojej Liczbie Aniołów

Nell nie ma od miesiąca, a głęboki, gryzący żal i zmartwienie, które przenikały przez te kilka pierwszych dni, do tej pory zamienił się w drażniący, nieustający smutek z powodu tego, że nie czeka na naszym ganku za każdym razem, gdy wychodzimy na zewnątrz… i że nasze dni kopania piłki nożnej z chętnym, wysportowanym Border Collie dobiegły końca. Przynajmniej dopóki nie poczujemy się gotowi na powitanie kolejnego Border Collie w naszym życiu, co do tej pory wydawało się nieatrakcyjną perspektywą. W końcu chcemy Nell, a nie Border Collie. Chcemy, żeby rzeczy były takie, jakie były.



Zdaję sobie sprawę, że to tylko smutek. I rzeczywiście, wciąż mamy nikłą nadzieję, że któregoś ranka Nell będzie siedziała przy drzwiach, mokra od pływania przez jakąś symboliczną, ryczącą rzekę, gotowa znów do gry w piłkę. Chociaż szukaliśmy, rozum mówi nam, że prawdopodobnie nigdy więcej jej nie zobaczymy.

Więc po prostu dajemy naszym pozostałym psom całą pozostałą miłość w sekcji psich naszych serc. A nawet trochę miłości z innych sekcji – tylko na dokładkę.

George'a tak łatwo pokochać. Jest kimś wczoraj, dziś i jutro. Jest matką kury naszego ganku. Tylko że jest mężczyzną. I jest psem, a nie kurczakiem. Wiesz co mam na myśli.




Jest też Hamilton, nasz Foxhound, którego również bardzo łatwo pokochać. Jest najbardziej posłusznym stworzeniem, jakie kiedykolwiek widziałem: pogodnym, opanowanym, spokojnym… i nigdy zły ani niespokojnym. Psia doskonałość. Kiedy nie goni bydła.

111 czyli miłość bliźniaczy płomień




Potem jest Blue, szczeniak Josha. Przynajmniej on był Szczeniak Josha, zanim zdecydował, że nasz dom był jego Dom. Zaczął się pojawiać z przerwami kilka tygodni temu, machając ogonem i gotowy do zabawy, a ja zawsze natychmiast ładowałem go do samochodu i odwoziłem z powrotem do domu Josha ponad dwie mile dalej. W ciągu dnia lub dwóch Blue wróci jednak do naszego domu, bawiąc się z innymi psami i zachowując się, jakby należał do domu dadgum. Powoli zaczął na mnie rosnąć. Trudno jest czuć się przytłoczonym szczęśliwym szczeniakiem w pobliżu.

Charlie by się nie zgodził, jak widać na powyższym zdjęciu. Chciałby, żeby Blue wybrał się na wędrówkę. Chciałby, żeby Blue wskoczył do strumienia. Chciałby, żeby Blue wybrał się na długi spacer z krótkiego molo… albo przynajmniej wrócił do domu Josha, do którego należy. I zostań tam . Na zawsze.


Ponieważ w szczęśliwszych czasach Karol był szefem.


I on był tym, który był właścicielem domu dadgum.

Sprawił, że życie Hamiltona stało się nieszczęśliwe, tak właśnie zrobił.


modlitwa św judy 9 razy dziennie

Ale Blue to wszystko zmienił. Teraz niebieska jest strzałą. A Charlie jest celem. Naprawdę nie po to się zgłosił Charlie.

modlitwy za beznadziejne przypadki

Ale nie przejmuj się zbytnio Charliem.

Ponieważ wraz ze zniknięciem Nell, upałem na zewnątrz i nadmiernie żywiołowym duchem Blue, pozwoliliśmy staremu Charliemu wejść do domu i częściej spędzać z nami czas. To trochę osłabiło jego cios.

Ale nigdy nie jest bez warunków.

Jeśli ma wejść do środka, będzie musiał grać według naszych zasad.

I to moja ulubiona reguła:


Życie. Chodzi o kompromisy, prawda?

Charlie uczy się tego coraz więcej każdego dnia.

Tylko poczekaj, aż zobaczysz go w fartuchu American Girl mojej córki.

Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią oraz importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io Reklama - Kontynuuj czytanie poniżej