Co robiłem

What I Ve Been Doing



Dowiedz Się O Swojej Liczbie Aniołów

Dorastając, zawsze mogłam liczyć na dwie rzeczy: książki Flannery O’Connor zdobiące półki mojej mamy… i numery magazynu Southern Living porozrzucane po całym naszym stoliku do kawy.




Jeśli jesteś czytelnikiem Południowe życie , nie muszę ci tego wyjaśniać. Czytam ją przez całe życie i zawsze uwielbiałam i wdychałam opisy miejsc podróży i restauracji w południowych stanach (wszędzie od Dallas po Hotlanta), porady dotyczące ogrodnictwa dla różnych stref w regionie, profile wnętrz domów i oczywiście…Oczywiście jedzenie.

Jedzenie, jedzenie, jedzenie. Dlatego czytam Southern Living, odkąd byłam w łonie mojej mamy.



Przepraszam, że właśnie powiedziałem łono. Czy to cię obrzydziło?

Mam rację. Kilka miesięcy temu, ku mojemu zaskoczeniu, Southern Living skontaktowało się ze mną i zapytało, czy mogliby przyjść na ranczo i zamieścić kilka moich przepisów w opowiadaniu o rodzinnych obiadach w nadchodzącym wydaniu. Zemdlałem, przestraszyłem się, zacząłem nosić peruki i pociłem wszystkie płyny ustrojowe z moich pach. Potem wypiłem trochę Gatorade, wyciągnąłem trochę amoniaku – jakiś naprawdę mocny Mr. Clean spod kuchennego blatu – i odpisałem. I zagrałem fajnie, mówiąc coś w stylu Pewnie. Cokolwiek .

Potem rozwaliłem naczynie krwionośne.



W każdym razie Southern Living jest tu na ranczu od kilku dni i jedyne, co zrobiłem, to tylko patrzeć… i gapić się… i słuchać. Sprawa nie wyjdzie na jaw przez kilka miesięcy, ale w międzyczasie, ponieważ Southern Living jest ewidentnie bardzo luźne i zrelaksowane, a nie wszyscy są uwikłani w zasady i przepisy oraz ochronę CENNEJ TREŚCI, łaskawie pozwolili mi udokumentować ich proces – proces kręcenia rozkładówki w magazynie związanym z jedzeniem – żebym mógł się tym z wami podzielić.

od dziewiątej do świętej gertrudy

Bo jeśli nie mogę się z tobą tym podzielić, to prawie tak, jakby to się nie stało. Dobrze?

Dobrze.


Jennifer, (niesamowita) fotografka i Misja , niezależny stylista rekwizytów ciężko pracował, wykorzystując naturalne światło w kuchni.


A Marian, stylistka jedzenia, ciężko pracowała, aby moje dwa razy pieczone ziemniaki wyglądały na baaaaardzo czyste.

Tak, powiedziałem stylista żywności. I zrozum: Marian dorastała, biegając po kuchni testowej Southern Living, gdzie była jej mama — jesteś gotowa? — a stylista żywności .


Marion (nie mylić z Marian) jest redaktorem żywności, który nadzoruje fabułę i dba o to, aby wszystko się układało.

Którą pracę wolałbyś mieć?

Pomyśl o tym, a do tego wrócimy.


Missie jest stylistką, ponieważ ma świetne oko i widzi rzeczy, których nikt inny nie widzi.


Tutaj, podczas gdy dwukrotnie pieczone ziemniaki są montowane, przygotowują strzał z ziemniaków karłowatych.

Zdecydowanie nie chciałbym być ziemniakiem kaskaderskim. Spójrz, jakie są pomarszczone!


Robią zdjęcie, a potem patrzą na laptopa, który jest przywiązany do aparatu.


I wszystko, co wiem, to to, że muszę wymyślić, jak przypiąć aparat do laptopa… ponieważ to absolutnie rewolucyjne rozwiązanie.


piosenka dla mojej córki od mamy

To, co uderzyło mnie w tym całym procesie, to to, jak bardzo się pocili przy każdym ujęciu… kiedy wszystko, co robię, to po prostu pospiesznie robię około trzech milionów zdjęć i uderzam w najmniej prześwietlone tutaj.

Ale nie oni. Mają jedną szansę, aby zrobić to dobrze – jedno ujęcie każdego dania. I muszą się upewnić, że jest idealnie.


Idealny nie jest słowem w moim słowniku.


Jak na ironię, normalnie wytrzepałbym sól i pieprz z wierzchu tych shakerów. Ale nie ci faceci – zostawili to wszystko posypane i brudne.

I to naprawdę zrobiło różnicę na zdjęciu.


Marian, stylistka jedzenia, obserwowała gotowe danie w miarę postępu procesu fotograficznego, a ona wkroczyła i poprawiła różne rzeczy tu i tam.


8888 liczb aniołów

I spójrz! Kowboj Josh zatrzymał się i zjadł dwa razy pieczonego ziemniaka na lunch. Spłukał nawet swój talerz.

Jego mama dobrze go wychowała.


Uwielbiałem zielony szalik Marian.

Zdaję sobie sprawę, że nie ma to nic wspólnego z treścią tego posta. Po prostu musiałem to powiedzieć.

Dlaczego wszyscy na świecie mają fajne szaliki, a ja nigdy? Zapomniałem o istnieniu szalików. Poza tym nigdy nie wiem, jak je związać. Lub zawiń je. Albo cokolwiek robisz z szalikami.


Dwa razy pieczone ziemniaki zajęły około dwóch godzin, po czym nadszedł czas, aby przejść do następnego dania.

Dwie godziny na jeden strzał.

Nie ma mowy, żebym miał cierpliwość.


Słodkie ostrzeżenie o kamerze. Bzdurzyć. Omdlenie. Dyszeć.



Wiesz, jak Twoje przepisy zawsze smakują lepiej, gdy robi je ktoś inny?

Cóż, w tym przypadku oni Popatrz lepiej też. Ładny!


Marian ma w zanadrzu wiele sztuczek do stylizacji jedzenia, z których jeden jest tak prosty, jak spryskiwanie jedzenia wodą tuż przed jego sfotografowaniem.

Ma nawet pewien kosmetyk (który pozostanie bez nazwy), który kupuje tylko po to, by go wyrzucić, wypłukać butelkę i napełnić wodą. Ma słabość do dyszy.


Ci styliści jedzenia są TAK szczególni!


Przez cały dzień kręciliśmy wiele moich ulubionych potraw. Te grzyby są jak narkotyk.

Gdybyś znał składniki, wiedziałbyś dlaczego.


Kiedy znaleźli się na stole, Marian zwróciła uwagę na problem. Masło w grzybach nieco stwardniało i powodowało tworzenie się niepożądanego filmu na powierzchni.

Ale to nic, z czym nie poradzi sobie stylista żywności!

Faszerowane Papryki Z Kiełbasą I Ryżem


Wejdź: Pochodnia kuchenna. Dzięki temu masło zachowywało się w mgnieniu oka.

I teraz. Powrót do mojego pierwotnego pytania:

404 znaczenie duchowe

Którą pracę wolałbyś mieć?


Fotograf, który skupia się na ostrości, ekspozycji i kompozycji każdego zdjęcia?


Stylistę Żywności, który dba o to, aby jedzenie wyglądało wystarczająco dobrze, aby je zjeść… a potem trochę?


The Food Editor, który zarządza i nadzoruje redakcyjną wizję historii?


Lub stylistę rekwizytów, który dba o wizualną i artystyczną oprawę otoczenia?


Jestem całkowicie przekonany, że Twoja odpowiedź ujawni najgłębsze zakątki Twojej osobowości. Nie mogę się doczekać, aby usłyszeć, co masz do powiedzenia.

Dam ci jedno zgadnięcie, którą pracę bym podjął.

Podpowiedź: obejmuje jasnozielony szalik i pochodnię kuchenną. Porozmawiaj o mojej wymarzonej pracy.

Miłość,
Kobieta-pionierka

____________________

PS Jutro robimy domowej roboty sałatkę Cezar na P-Widdy-Dub-Diddy Cooks, a jeśli chcesz zrobić to na piątkową kolację, oto czego będziesz potrzebować:

czosnek
Musztarda Dijon
Oliwa z oliwek
Sardele
Worcestershire
Sok cytrynowy
Ocet balsamiczny
Ser parmezan
Świeżo zmielony czarny pieprz
Chrupiący Chleb Francuski
Sałata rzymska

Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią oraz importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io Reklama - Kontynuuj czytanie poniżej