Poszukiwanie Jamesa T. Kirka

Searching James T



Dowiedz Się O Swojej Liczbie Aniołów

Marka Spearmana.



Jest lato przed czwartą klasą. Mdleję i cierpię przez moje pierwsze prawdziwe zauroczenie. Jest starszą kobietą, szóstoklasistką, ciemną pięknością o wyrazistych oczach. Jest bystra, mądra, otwarta i pełna wdzięku dla mojej nieśmiałej i niezręcznej. Uczę się bólu romantycznej tęsknoty.

Ale nie dowiaduję się o miłości, dopóki Jim Kirk, stojący na niezamieszkanej planetoidzie w regionie Gamma Canaris w Kwadrancie Alfa, nie komunikuje się z tajemniczą, eteryczną formą życia znaną jako Towarzysz. Eksplorator kosmosu Zefram Cochrane został tam uwięziony, utrzymywany i utrzymywany w młodości przez The Companion od ponad wieku.

Towarzysz to kobieca istota, która czuje coś podobnego do miłości do Cochrane'a. Kirk, przemawiając przez uniwersalny tłumacz, musi przekonać istotę do uwolnienia Cochrane'a, którego nazywa mężczyzną.



Miłość nie polega na posiadaniu i posiadaniu, mówi jej. Chodzi o dawanie i poświęcenie oraz pragnienie tylko dobrych rzeczy dla tego, który jest kochany.

Jesteś Towarzyszem. On jest mężczyzną. Jesteście dwiema różnymi rzeczami… Możecie go tu trzymać na zawsze, ale zawsze będziecie oddzieleni od niego.

Towarzysz to istota o niesamowitej mocy, nieśmiertelna, odporna na słabości i samotność fizycznej egzystencji. Jednak słysząc słowa Kirka, postanawia porzucić wszystkie te rzeczy, aby przybrać ludzką postać i kochać.



co to jest tradycyjna kolacja dziękczynna

Istota łączy się z ciałem i umysłem ciężko chorej kobiety, ratując jej życie. Towarzysz czuje na twarzy ciepło słońca i uśmiecha się. Poznamy zmianę dni. Poznamy śmierć. Ale żeby dotknąć ręki mężczyzny, nic nie jest tak ważne.

Ten odcinek Star Trek, Metamorphosis, został napisany przez utalentowanego scenarzystę Gene'a L. Coona, który był odpowiedzialny za znaczną część tonu i ducha oryginalnego serialu. Stworzył wiele ostoi mitologii – Khan Noonien Singh, Klingonów, Pierwszą Dyrektywę. Ale w tej historii, w tej scenie, jak w wielu innych, to wielki William Shatner w przebraniu Jamesa T. Kirka czyni to prawdziwym. Trochę podrosłem, kiedy pierwszy raz go obejrzałem.

Nauczyłem się wielu rzeczy od Kirka. Klejnoty mądrości o miłości, śmierci, wolności, obowiązku. Bądź odkrywcami, a nie zdobywcami. Zaakceptuj nasze różnice. Organ zapytania. I tak, potrzeby wielu przeważają nad potrzebami nielicznych lub jednego.

Być może jego najtrwalszą lekcją jest ponura, przeklęta determinacja. W życiu doświadczamy niepowodzeń. To nie są czasy na wahanie lub przeżuwanie. Kiedy napęd warp zniknie, deflektory są opuszczone, transporter w naprawie i jedziesz na prąd impulsowy, wtedy wstajesz z dużego krzesła i zamawiasz Red Alert. Bo ryzyko, panowie, to nasza sprawa .

Shatner stworzył markę osobistą opartą na autoparodii jego ego i ekscentryczności. Ale faktem jest, że jest świetnym aktorem. Kiedy został obsadzony w Star Trek, niektórzy byli zaskoczeni, że tak obiecująca młoda gwiazda została wylądowana w roli Kirka. Już odniósł sukces w telewizji na żywo, w długim, nagradzanym występie na Broadwayu i występując ze Spencerem Tracym w Judgment at Norymberga, filmie nominowanym do 11 Oscarów.

Ale od sceny otwierającej pierwszy odcinek Star Trek, kiedy słyszymy głos: Dziennik kapitana, data gwiazdy 1312.4… postanowiono, że cokolwiek innego wydarzy się w długiej, bogatej karierze, na zawsze pozostanie Kirkiem.

Niedawno doznałem objawienia, że ​​osobiste spotkanie z Shatnerem, biorąc pod uwagę jego wpływ na moje lata, w którym się kształtowałem, było ważne i bardzo spóźnione. Nie byłem zmuszany w szalony, prześladujący sposób, jak Kirk miał obsesję na punkcie stworzenia z chmury dikironium na Argusie X, ale zdałem sobie sprawę, że była to jedna z tych rzeczy, których nie wolno dłużej odkładać.

Kupuję więc bilety na mój pierwszy konwent Star Trek.

'Zajmij się prawdziwym życiem!'

Już po kilku minutach od naszego przybycia czuję, że jestem w domu. Mężczyźni, kobiety i dzieci brzęczą w czerwonych, niebieskich i złotych mundurach Gwiezdnej Floty, mieszając się z Wulkanami, Klingonami i od czasu do czasu Ferengi.

Sąsiedni pokój sprzedawcy jest zalany akcesoriami do Star Trek. Słyszę fragmenty rozmowy w języku klingońskim. Przepastne, kongresowe środowisko hotelowe przypomina mi o niezliczonych spotkaniach firmowych i seminariach, w których brałem udział. Tam przebieramy się, rozmawiamy dziwnym żargonem i otaczają nas ludzie sprzedający towary i usługi. To nie jest tak różne.

Wiele zrobiono ze stereotypu fana Star Trek, mężczyzny w średnim wieku, który mieszka w piwnicy mamy. Ta postać jest uwieczniona w zdaniu Get a Life! które Shatner krzyczy do fanów w skeczu Saturday Night Live z 1986 roku. To także tytuł książki i filmu dokumentalnego Shatnera, w którym odkrywa trwającą od 50 lat fascynację mitologią Star Trek.

Ale tutaj widzę grupy młodych kobiet, szczęśliwe pary, rodziny ubrane w takie same mundury. Są to zarówno niemowlęta, jak i osoby niedołężne, a etnicznie jest to tygiel.

To chyba nie jest zaskakujące. Dla każdej osoby tutaj rezonuje oświecona, 23-wieczna przyszłość. Miejsce i czas, w którym nasze różnice są nieistotne, bogactwo i kapitalizm przestarzałe, nauka i odkrycia, wszystko.

Śledzę wielu luminarzy uniwersum Star Trek. Doradca Troi i dr Beverly Crusher chichoczą i rozmawiają z fanami. Czy to nie komandor Will Riker podpisuje autografy? Jestem naprawdę zaskoczony, gdy Q, przebiegła i wszechmocna istota z kontinuum Q, uśmiecha się ukradkiem, ze Starbucksem Venti w dłoni, gdy sunie w moim kierunku po schodach ruchomych.

„Nie wiesz, kto to jest?!”

Jest ze mną mój siedmioletni syn, aw kieszeni bilet, abyśmy mogli sfotografować się z Shatnerem. W kolejce rozmawiam z miłym mężczyzną o imieniu Richard. Przypadkowo wygląda jak aktor charakterystyczny o imieniu Richard Riehle, który często pojawia się w różnych spin-offach Star Trek. Ale możesz go znać jako Toma Smykowskiego, człowieka, który wymyślił grę typu Twister-i-kółko i krzyżyk o nazwie Skok do konkluzji w filmie Przestrzeń biurowa. W każdym razie… Richard trzyma miejsce w kolejce dla swojej żony.

jak długo trwa ubijanie śmietany

Ona jest wielką fanką, nie ja, mówi. Ale nie mam nic przeciwko przyjściu, ponieważ z pewnością jej się to podoba.

Dwóch pracowników konwencji przegląda linię zdjęć, prosząc kogoś o zdjęcia Ferengi? Ferengi? Ferengi?

Ferengi?

Podobno w innej części hotelu można zrobić zdjęcia z parą postaci Ferengi o imionach Rom i Nog z serialu Deep Space Nine.

Podchodzi młody mężczyzna i pyta, do czego służy nasza linia. Shatner, mówię mu. Chłodny! mówi rzeźnik, zanim odchodzi.

Richard klepie mnie w ramię. Nie wiesz kto to jest?! Wyznaję, że nie.

To facet, który grał syna komandora Worfa, Alexandra – pierwszego, a nie drugiego, w Star Trek TNG.

Richard wzdycha. Zastąpił go Brian Bonsall, dzieciak z Family Ties.

Jestem sceptyczny, że jego żona jest Wielkim Fanem.

'Tak…'

Mój syn w złotej bluzie dowódcy stoi przede mną w kolejce. Choć jest tylko pierwszoklasistą, jest dobrze wyszkolony w zakresie naukowej i pokojowej armady, jaką jest Gwiezdna Flota. Opuści konwencję z repliką ręcznego fazera i wibrującą zabawką Tribble, która cicho grucha, gdy jest wesoła, i piszczy gorączkowo, gdy jest wzburzona.

Jest to atmosfera świątecznego oczekiwania, jak w zakątku Photo-with-Santa w centrum handlowym. Zostajemy wprowadzeni do prywatnego, odosobnionego obszaru. Oto on – sam Shatner – opalony i pogodny w tweedowej marynarce i dżinsach, siedzący na okazałym drewnianym krześle na tle czerwonego aksamitu. Jego Shatnerowska twarz wypełnia pokój.

co znaczy 100 duchowo?

Prawie zaniemówiłem, ale zarządzam panem Shatnerem, to zaszczyt. Jak się masz?

Uśmiecha się do mnie i klepie mojego synka po ramieniu.

Tak…

Nie jest jasne, czy ma na myśli tak, to dla ciebie zaszczyt poznać mnie, czy tak, mam się dobrze. Podejrzewam jedno i drugie.

czy można zastąpić cukier biały cukrem brązowym

Fotograf podchodzi do przodu i klęka; Myślę, że chce trenować mojego syna. Ale, jakby w konwencji fanowskiej, chłopiec instynktownie zajmuje swoje miejsce u boku Shatnera i błyska swoim najlepszym uśmiechem na szkolny dzień. Gdy migawka się zatrzaskuje, myślę tylko o tym, że wyglądam niedowierzająco i wskazuje, bo OMG, to William SHATNER.

Nieco później Shatner podpisuje dla nas kilka starych zdjęć promocyjnych Star Trek. Zadziwia mnie, jak świetnie wygląda – i jak energiczny wydaje się – w wieku 82 lat. Jaki jest twój sekret? Pytam.

Podnosi wzrok i kładzie pióro. Leki! Pojawia się komediowy moment Boston Legal.

Następnie spogląda w lewo i prawo. Nie, nie powinienem tego mówić, nie jest to dobra wiadomość dla młodzieży.

Mój umysł był tam właściwie pusty. Mam odpowiedź, mówi Shatner. Mija chwila i czuję, że powinnam zmienić temat.

Konie! Dużo czasu spędzam z końmi.

Więc masz to. Konie. Osobista rada bezpośrednio od kapitana Kirka. Nic nie wiem o koniach. Ale jednak.

Oczywiście Shatner to nie Kirk. A kiedy rozmawiam z człowiekiem, którego alter ego jest jedynym kadetem w historii, który pokonał test Kobayashi Maru, przychodzi mi do głowy wiersz, który Shatner napisał i wykonuje w swoim jednoosobowym programie na żywo, Shatner’s World.

Uratowałem świat w filmach – Więc naturalnie są ludzie, którzy myślą, że muszę wiedzieć, co robić – Ale tylko dlatego, że widziałeś mnie w swoim telewizorze – Nie oznacza to, że jestem bardziej oświecony niż ty – część mnie – w tym facecie, którego widziałaś tam na ekranie – jestem o wiele więcej – i chciałbym wiedzieć, o czym myślisz, że robię – na pewno zmieniłabym ten świat – ale jem i śpię i oddychać, krwawić i czuć – przepraszam, że cię rozczarowałem – ale jestem prawdziwy.

Nie zawiodłem się. Jestem zachwycony nie do opisania.

'Czy ​​naprawdę chcesz wiedzieć?'

Najlepsze dopiero przed nami – Shatner na scenie w głównej sali balowej. To więcej niż godzina strumienia świadomości Shatnera, chaotycznego, ale genialnego riffu na ludzi na widowni, światową politykę, media społecznościowe i wszystko, co przychodzi mu do głowy.

Wyraźnie cieszy go uwielbienie, ale zdaje się też pojmować, że jest to coś większego niż on sam i głębsze niż obsesja na punkcie programu telewizyjnego.

To wszystko – przebieranki, podpisywanie autografów, zdjęcia, wszystko – to rytuały. Rytuały celebrujące mitologię. I wiara, że ​​kiedyś odkrywanie gwiazd może być prawdziwe.

Nie przychodzisz tu dla mnie. Przychodzicie po siebie.

Czas na pytania publiczności. Mały chłopiec, który mówi, że ma dziesięć lat, pyta Shatnera, jak pokonał Gorn.

Żebyś wiedział… Gornowie to rasa gadów, która brutalnie zaatakowała placówkę Federacji w 2267 roku. Aby załatwić sprawę, zaawansowane istoty znane jako Metronowie zmuszają Kirka i kapitana Gorn do walki mano-a-mano na Cestus III. (Kilka lat temu spotkałem aktora-kaskadera, który gra Gorna w odcinku Arena. Nazywa się Bobby Clark i jest bardzo miłym człowiekiem, który nie stanowi rzeczywistego zagrożenia dla ludzkości).

Ale chłopiec chce wiedzieć: Jak pokonałeś Gorn? Shatner chwyta mikrofon do ręki i przesuwa się do przodu na swoim krześle na scenie.

Wiesz, że to tylko program telewizyjny, prawda dzieciaku? Tak, ten facet, który grał w Gorn. Myślę, że był też być może stworzeniem na skrzydle w tym odcinku Strefy mroku, w którym brałem udział.

Chodzi o to, że nie zdawał sobie sprawy, że miałem wygrać w tym odcinku. Uderzył mnie kamieniem, a potem głową. To boli…

fajne rzeczy do zrobienia na Wielkanoc

Jakie było pytanie ponownie?

Tłum to uwielbia, a dzieciakowi podoba się dobroduszny ściągacz.

Ale czy naprawdę chcesz wiedzieć, dlaczego go pokonałem?

Chcesz wiedzieć? Czy ty?

Ponieważ jestem kapitanem. Jestem kapitan Kirk.

Tak. Tak, jesteś.

Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią oraz importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io