Willy What Wet Willy
Ten dzień był… był… był… dzień .
Zostałem uprowadzony do dzisiaj.
Dziś dała mi mokry Willy.
Niedobrze. Ale też nieźle.
Ponieważ jednak jest wieczór, a błękitne, zachodnie niebo przeobraża się w aksamitny odcień łososia, nie będę wyliczać wszystkich rzeczy, które uczyniły ten dzień… dniem. Rzeczy w końcu nie różnią się od twoich. To tylko rzeczy.
Rzeczy, rzeczy, rzeczy.
Rzeczy. Thingamajiggers. Nastolatki. Trzpienie. Thangs.
Zamiast tego, do jutra, po prostu podzielę się z Wami tym zdjęciem. Marlboro Man zrobił to dziś rano około szóstej, kiedy siedział na koniu i obserwował, jak dzieci przynoszą kilka Herefordów.
Dzień? Jaki dzień?
Thangs? Jakie rzeczy?
Willy? Jaki mokry Willy?
Nagle nie mam pojęcia, o czym mówisz.